Witajcie kochani
Z góry przepraszam, że tak bardzo rzadko dodaje jakiś wpis, ale niestety mam też sporo innych obowiązków jak praca i szkoła gdzie nauki mam multum. Skoro już dzisiaj mam chwilkę to postanowiłam napisać dla Was kochani posta w ten jesienny już wieczór.
Dzisiaj będzie o bublu i nie bublu kosmetycznym.
Szampon do włosów suchych z olejkiem arganowym i granatem.
Opis producenta:
W ziołowych szamponach serii Green Pharmacy zebraliśmy wszystko czym obdarza nas Matka Natura. Od wieków naturalny olej arganowy, marokańskie złoto, przywraca włosom blask, regeneruje wygładza, ułatwia czesanie i stylizację, nadaje miękkość, elastyczność, chroni przed czynnikami zewnętrznymi. Wzmacnia i odżywia skórę głowy. Pantenol nawilża i regeneruje tak jak ekstrakt z granatu, który dodatkowo odświeża kolor włosów. Szampon daje im lekkość, blask, elastyczność i nawilżenie.
W mojej opinii szampon sprawdził się, ale i też zawiódł. Oczekiwałam od tego szamponu nawilżenia i jakiejś większej regeneracji ponieważ mam dość zniszczone włosy i gęste które ciężko się rozczesuje. Z nawilżeniem zupełnie na minus, ale za to po tym szamponie moje włosy lepiej się rozczesują i układają. Jeśli chodzi o podtrzymanie koloru to też nie ma za bardzo efektu wow w porównaniu z innymi szamponami. Plusem jest też jego cena ponieważ zapłaciłam za niego mniej niż 10zł. Zapach szamponu jest bardzo delikatny co też jest dla mnie na plus.
Pozdrawiam,
P.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz